Kiedy czuję się dobrze, jest super, a kiedy tylko poczuję głowę, żołądek, lęk, niepokój zostają na dłużej, czasem kilka dni mam takich - że gdzieś to tam się czai, czekając aż ulegnę. Doszłam do wniosku że to nerwica, ale pozornie im mniejszy objaw tym więcej obaw rodzi, boję się ponownego koszmaru i jestem tym zmęczona.
stokrotka123 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 45 Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:42 Mam takie pytanie odnośnie DD i leków. Moja derealizacja była tak silna, że pewnego razu bałam się wyjsc z domu. Namieszalam troche z lekiem (trittico) zaczelam sama odstawiac na wlasna reke i po wyjsciu z domu widzialam ludzi w powiększeniu - to było jakieś 1,5 msc temu. Szlam ulica i musialam co chwile usiąść, ciągle płakałam było mi słabo. Myślalam juz ze wyladuje w szpitalu bo mialam jeszcze inne dolegliwosci, bylam bardzo pobudzona, rozszerzone źrenice itp. nie wiem czy to jakaś choroba czy bardziej przez te leki. Lekarz u ktorego bylam ostatnio stwierdzil ze to, ze moglam widziec tych malych, duzych ludzi moglo byc wynikiem lęku. Czy ktoś miał taki objaw przy DD? Chcialabym jednak napisac jeszcze o czyms innym. Najpierw dostałam neurloleptyk na to ranofren a teraz nowy lekarz dał mi kvientax - biore juz te leki 1,5 miesiaca, najpierw jeden potem ten drugi. I mam pytane do Was. Jak terapia przy DD pomaga gdy bierze się tak silne leki? Czy one tylko "wygluszaja" objawy czy jednoczesnie branie ich w połączeniu z terapią i po odstawieniu dają efekty? Boje się, że potem je odstawie i te objawy wrócą. Ja ogólnie teraz nie pracuje i moja DD jest mała ale boje się co później będzie... Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Sami musimy się stać zmianą, do której dążymy w świecie. Jeżeli raz się poddasz, to może stać się nawykiem. Nigdy się nie poddawaj. ciekawy94 Odburzony i pomocny użytkownik Posty: 211 Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58 6 września 2015, o 18:18 Z tego co mi wiadomo, lęki osłabiają Ci NN, ale kiedyś trzeba je odstawić. Pomyśl o tym. Po drugie, powinnaś bardzo mocno się skupić na walce i wychodzeniu lękowi na przeciw- co dzisiaj było poruszane na pogadance na skp. Uważam, że to kluczowa sprawa w nerwicy. I przeczytaj Sobie troszkę postów to CI powinno się rozjaśniać i wdrażaj te metody w życie . Powinno być lepiej, no i moja ostatnia rada- odstawiaj lęki jak najszybciej, bo to tylko utrudnia Wykuty charakter przez lata żywym dłutem Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia [b]--------------------------------------------------------[/b] Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając. Autor Bart26 matis Zarejestrowany Użytkownik Posty: 18 Rejestracja: 24 sierpnia 2015, o 20:00 20 września 2015, o 02:43 Trzeba oswoic dd, praciowac nad podejsciem do tego wtedy zadne dd cie nie uwiezi w domu. Co do tych malych ludzi i duzych to tak moze to byc od zaburzenia/leku itd ja mialem tak z przedmiotami ktore sataly dalej, raz wydawaly mi si emniejsze raz wieksze, a raz ze pokoj sie zweza. Moga byc takie objawy. kasssia12345 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 28 Rejestracja: 19 marca 2015, o 11:42 20 września 2015, o 14:24 Stokrotka123, ja też zaczynałam od Trittico cr i było tragicznie. Podobnie jak u cb byłam bardzo pobudzona i lęki były po nim jeszcze większe. Odstawiłam zaledwie po paru dniach bo nie dałam rady tak dalej. Teraz też mam Ranofren (a do tego jeszcze Fluanxol) i czuje się na nich bardzo dobrze, nie mam już DD. A ty jak funkcjonujesz na tych neuroleptykach? bo to jest dosyć ważne. Nie ma sensu pakować w siebie leku, który nie pomaga i czasami wszystko nasila. Wbrew temu co sporo osób tutaj pisze nie powinnas mieć wyrzutów z tego powodu,że bierzesz leki. Wiadomo,że nie załatwią całej sprawy, ale mogą znacząco pomóc. Ja połączyłam leki z psychologiem i nie narzekam. marianna Zaufany Użytkownik Posty: 2064 Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47 20 września 2015, o 17:34 Stokrotko dasz radę po odstawieniu leków, tylko faktycznie skoro już zaczęłaś brać to odstawiaj po konsultacji z lekarzem. Ja miałam mega dd i też bałam sie wychodzic na ulicę, ludzie wydawali się dziwni, straszni, zresztą ja się bałam nawet lampy czy lodówki o ludziach nie wspominając. Do dziś mam gęsią skórkę jak mi się to przypomni. Tylko że wtedy nie wiedziałam że to jest dd, myślałam że po prostu oszalałam i już;) Wychodziłam jednak, na siłę, na przeciw lękowi i na przekór wszystkiemu i też płakałam, i tez było mi słabo. Raz w ogóle wybuchłam z lęku płaczem w autobusie i wybiegłam na przystanku jak wariatka. Ryczałam chyba cała drogę do domu, a nawet wyłam dosyć głośno bo było mi już wszystko jedno A jednak przeszłam to wszystko bez leków w ogóle, na żywioł i razem z forum. Dziś jest juz ok. Więc masz dowód na to że na prawdę można to wszystko ogarnąć nawet jesli stan jest wyjatkowo gówniany;) Ty czujesz się już lepiej więc czytaj forum, pisz i śmiało mysl o normalnym egzystencjonowaniu bez leków w przyszłości. Fajnie że stawiasz też na pracę nad tematem, a nauka w las nie idzie:) *** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI *** STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD: VIDEO: SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH: SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH: MaciejSz Zarejestrowany Użytkownik Posty: 50 Rejestracja: 20 marca 2017, o 20:23 24 października 2017, o 11:27 Hej a ja mam takie pobudzenie codziennie dosłownie nie wiem czy to dd tak być mam wszystkie objawy ale źrenice tak szerokie czuję się cały czas jakbym był pod wpływem narkotyków taka faza wymioty nawet tak mocnego dd nie miałem i różne źle dziwne objawy z układem nerwowym nie mam paniki leku już a objawy takie mają miejsce??? rubis Zarejestrowany Użytkownik Posty: 72 Rejestracja: 13 marca 2017, o 21:23 24 października 2017, o 22:59 Z neuroleptyków nie bierz lepiej kwetiapiny, tylko będzie Cię zmulać i "ogłupiać". Jest dużo neuroleptyków działających lepiej na DD: Rysperydron, arypirpazol, amisulpryd etc.
Chciałabym prosić o pomoc osoby,które mają bądz miały do czynienia z nerwicą lękową. od 5 miesięcy przeszłam serie badań no i na koniec te ostateczne ,które okazało się dla mnie jak wyrok a mianowicie nerwice lękowa!
Powiedz mi proszę, jak lek ma działać przeciwlekowo. Lek ma działać jak lek a nie jak przeciwlek :nuts: Kurwa, to przez to że nie ma alta i szifta ;] Tobie chodzi o uspokajacze, więc albo roślinne, ale to dla dzieci no nie oszukujmy się, albo od razu gruba rura - benzosy. Żrysz te antydeprechole i się zastanów tak na spokojnie, na ile Ci one pomagają a na ile musisz chodzić do apty i wydawać na dragi będące pod przykrywką leków. Kuracja rzekoma tymi ustrojstwami o mechanizmie łudząco podobnymi do dragów nie powinna trwać dłużej jak kilka miesięcy, powoli dochodzisz do pewnego etapu ,a co więcej chcesz sobie miksować inne cuda. Roślinne uspokajacze też na krótką metę, zwiększanie dawek nie daje po jakimś czasie należytych efektów; pozostają benzosy, ale z nimi tak, że fajnie maskują problemy i wzrasta po nich pewność siebie, tylko myk taki, że kończy się ich działanie, nagle kończą się tabsy i z byle bzdury robi się paranoja - plus poczucie, że te tabsy są >potrzebne< do normalnego funkcjonowania. Odstaw stopniowo antydepresanty, spróbuj chociaż, bo na nich nydyrydy jechać do końca życia, a wypada kiedyś przestać. Dodatkowo jak zaczniesz jeszcze benzo to później będzie z górki - w sensie, że równia pochyla do piekła. Tak, przeczytałem Twojego posta uważnie; biega mi, że średnio z uspokajaczami, a benzo to doraźnie a przeradza się to w ciągi. Opio jeszcze działają uspokajająco, ale one z większością antysmutasów się gryzą bo nie działają, a jak działają to ostro wciągają. No i się fajnie do nich wali benzo, a do benzo fajnie opio no i okrąg ma 359.(9) stopni edit: Natomiast jeśli ktoś trafi na ten topic w innych celach to oczywiście benzosy: /*ulubione wg tabletkojada*/ - Diazepam, najlepiej iv - pisze to przeciwnik grzania łychy. Oj, tak, tak - klonazepam - alprazolam - lorafeniusz - pozostałe benzosy Spokój jest najwyższym szczęściem ) Czanga tak bardzo
Nasenne i nootropowe leki psychotropowe. Nasenne leki psychotropowe są zaliczane do grupy psycholeptyków. Ich przeznaczenie to z reguły krótkotrwałe leczenie zaburzeń snu. Część nasennych leków psychotropowych, takich jak zolpidem, zaleplon, działa na układy receptorowe podobnie jak benzodiazepiny, choć w znacznie mniejszym stopniu
Cudowny lek na lęki, który sprawi, że znikną codzienne troski, małe i duże zmartwienia, ale przede wszystkim uwolni Cię od cierpienia, którego przyczyną są zaburzenia lękowe, nadal pozostaje w sferze marzeń. Chociaż jest kilka grup leków skutecznych, to nie działają one na wszystkich i nie w jednakowym stopniu na każdego. Na szczęście możliwości medycyny w zakresie leczenia lęku się stale poszerzają, można więc mieć nadzieję na to, że w końcu uda się znaleźć idealny lek na lęki. Zanim jednak ta chwila nastąpi, osoby cierpiące z powodu lęku, muszą szukać wśród dotychczas poznanych metod. Niektóre z nich są stosowane od lat, inne są znacznie młodszymi wynalazkami. W leczeniu lęków stosuje się przede wszystkim: benzodiazepiny,trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne (TLPD),selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI),selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny (SNRI),odwracalne inhibitory MAO,azapirony (buspiron). Czym leczono się dawniej? Stany napięcia, uczucie lęku – przez wiele osób uważane są za chorobę cywilizacyjną, której częstotliwość znacząco zwiększyła się w ostatnich dziesięcioleciach. Trudno sprawdzić, czy jest to prawda. Aby się o tym przekonać, musielibyśmy przebadać dawnych ludzi współczesnymi metodami badawczymi, co jest, rzecz jasna, niemożliwe. Wiele jednak wskazuje na to, że lęk i spowodowane nim objawy, nie były obce ludzkości i dawniej. Jak leczono się zatem przed rozwojem medycyny? Przede wszystkim do łagodzenia objawów lękowych służył alkohol. Także i dziś, wiele osób, które nie zostały zdiagnozowane lub obawiają się leczenia psychiatrycznego, sięga po ten „sprawdzony” środek. O szkodliwości alkoholu zaczęto mówić dopiero w latach 20. XX wieku. Dziś wiadomo, że jego kojące działanie jest krótkotrwałe, a po wytrzeźwieniu objawy lękowe wracają w nasileniu. Alkohol ma też wiele negatywnych skutków fizycznych (jest neurotoksyczny – upośledza, a z czasem uszkadza układ nerwowy) i silnie uzależnia. Inne, chętnie stosowane leki to wszelkiego rodzaju substancje narkotyczne, przede wszystkim pochodne maku. Okazały się one również bardzo uzależniające. Za ogromne osiągnięcie uznano swego czasu barbiturany – miały one działanie przeciwdrgawkowe, uspokajające i nasenne, więc chętnie przepisywano je również w leczeniu nerwic lękowych. Stosowano je od lat 50. XX wieku przez około 30 lat, chociaż bardzo szybko zorientowano się, że mają silne własności uzależniające, powoduje szereg ciężkich objawów w momencie odstawienia i bardzo łatwo je przedawkować. Pod wieloma względami lepsze okazały się benzodiazepiny. Rewolucja farmaceutyczna, czyli benzodiazepiny Ta grupa leków ma już prawie 60 lat, a mimo to nadal należy do jednych z najczęściej przepisywanych preparatów. Odkrywcą benzodiazepiny był Polak – Leo Henryk Sternbach, który po dość przypadkowym odkryciu tego związku, początkowo nie podjął nad nim dalszych badań. Zajął się nimi wiele lat później – już w Stanach Zjednoczonych. Pozytywne wyniki badań przeprowadzonych na zwierzętach, pozwoliły uzyskać substancję opatentowaną w 1958 roku. Od tego czasu pojawiały się kolejne generacje benzodiazepin, które mają krótki, średni lub długi czas działania: benzodiazepiny o czasie działania poniżej 5 godzin – brotizolam, loprazolam,benzodiazepiny o średnim czasie działania – alprazolam, bromazepam, lorazepam, nitrazepam, oksazepam,benzodiazepiny o czasie działania powyżej 24 godzin – diazepam, flurazepam, ketazolam, metaklozepam, oksazolam. Choć wszystkie benzodiazepiny mają podobne działanie, to są takie, które bardziej uspokajają, inne mają silniejsze działania nasenne, a jeszcze inne przeciwdrgawkowe, rozkurczowe. Są one pozbawione pewnych wad swoich poprzedników (mniej toksyczne, znany jest antagonista stosowany przy przedawkowaniu, który odwraca działanie benzodiazepin), mają jednak nadal pewne niedoskonałości. Przede wszystkim od nich również można się uzależnić, dlatego wskazane jest leczenie doraźne (poprawiające stan pacjenta na tyle, aby mógł on podjąć współpracę z terapeutą), krótkotrwałe i pod stałym nadzorem lekarza. Jednak powodzenie leków z tej grupy i ich pochodnych otwiera przed medycyną nowe możliwości. Jest to związane przede wszystkim z poznaniem mechanizmu ich działania. Co łączy alkohol, barbiturany i benzodiazepiny? Kwas gamma-masłowy i cały układ GABA-ergiczny. Poznaj objawy nerwicyUkład GABA-ergiczny i zaburzenia lękowe W układzie nerwowym wszelkie informacje przesyłane są przez komórki nerwowe, zwane neuronami. Pomiędzy nimi znajdują się swego rodzaju „przerwy” wypełnione neuroprzekaźnikami. Są to związki chemiczne, które mają zdolność przenoszenia sygnałów między neuronami. Takich neuroprzekaźników jest w ludzkim organizmie kilkadziesiąt. Najbardziej rozpowszechnione to glutaminian, GABA, acetylocholina, noradrenalina, dopamina i serotonina. GABA to inaczej kwas gamma-aminomasłowy. Odpowiada on za działanie hamujące w całym układzie nerwowym i uczestniczy w około 50% połączeń nerwowych. Jakiekolwiek zmiany w ilości GABA powodują zmiany procesów hamowania – także lęku. Do regulowania ilości GABA używa się mechanizmów, które wpływają na receptory w błonie zakończeń nerwowych. Są 3 rodzaje receptorów, nazwane podtypami A, B, C. Benzodiazepiny, barbiturany i alkohol sprawiają, że GABA łatwiej przyczepiają się do receptorów, a zatem zwiększają jego działanie. To właśnie sprawia, że substancje te mają działanie uspokajające, a w większych ilościach nasenne. Wiadomo też, że mają działanie uzależniające, a także szereg skutków ubocznych. W ludzkim ciele z pewnością jest substancja, która naturalnie działa na receptory GABA i sprawia, że cały układ nerwowy zwalnia swoją aktywność, a człowiek staje się spokojniejszy. Nadal jednak nie została ona odkryta, a człowiek posługuje się substancjami zastępczymi, a przez to niedoskonałymi. Co jakiś czas w prasie pojawiają się informacje o odkryciu substancji, która wpływa na działanie GABA (nazywane GABA-NAMs) bez tych wszystkich skutków ubocznych, jednak od odkrycia substancji do produkcji lekarstwa daleka droga. Jeżeli to nastąpi, będziemy mieli przełomowy lek nie tylko na depresję, ale też na lęki. Leki przeciwdepresyjne w leczeniu zaburzeń lękowych Okazuje się, że antydepresanty redukują także niepokój, zmniejszają uczucie lęku, poprawiają ogólne samopoczucie. Co ważne, nie powodują uzależnienia. Leki przeciwdepresyjne, które sprawdzają się w leczeniu zaburzeń lękowych nie należą do jednej grupy. Jest to kilka związków o różnej budowie i działaniu, ale podobnym wpływie. Trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne (TLPD) to substancje takie jak: amitryptylina, doksepina, imipramina, klomipramina, dezypramina, dibenzepina, inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI – z języka angielskiego selective serotonin reuptake inhibitor), np. fluwoksamina, fluoksetyna, paroksetyna, citalopram, sertralina, inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny (SNRI), to na przykład wenlafaksyna, duloksetyna, inhibitory MAO – moklobemid. Podobnie jak w przypadku układu GABA, mechanizm działania tych leków opiera się na oddziaływaniu na neuroprzekaźniki. Podnoszą ich stężenie przez blokowanie wychwytu (pozwala to organizmowi na odzyskiwanie neuroprzekaźników ponownie, ale wyłącza je z użycia w danej chwili), hamują ich metabolizm lub wpływają na receptory. Neuroprzekaźniki, na które wpływają, to przede wszystkim serotonina (TLPD, SSRI, SNRI, MAO), noradrenalina (TLPD, SNRI), dopamina (MAO). Zwiększenie poziomu tych neuroprzekaźników poprawia działanie układu nerwowego i zmniejsza stopień nasilenia zaburzeń lękowych. Leki przeciwdepresyjne stosowane w leczeniu lęków działają z opóźnieniem – po kilku tygodniach. Pierwszy okres ich zażywania może być bardzo trudny, ponieważ mogą mieć działanie paradoksalne: nasilają niepokój, rozdrażnienie, podenerwowanie, a na oczekiwany efekt terapeutyczny trzeba poczekać. Leki te mają także skutki uboczne, które przeważnie po kilku, kilkunastu dniach, mijają. Jako częste wymienia się problemy ze snem, suchość w ustach, wzmożoną potliwość, zmniejszony lub zwiększony apetyt (co może mieć wpływ na masę ciała), zaburzenia sfery seksualnej (spadek libido). Wybór odpowiednich leków zależy tu przede wszystkim od rodzaju zaburzeń lękowych. Leczenie lęku napadowego Lęk napadowy charakteryzuje się nawracającymi (kilka razy w ciągu miesiąca) atakami lęku, który nie ma żadnego związku z sytuacją i gdy brak konkretnego zagrożenia. Ataku paniki nie można przewidzieć i nań się przygotować. Podczas napadu paniki chory odczuwa poważne fizyczne dolegliwości: duszności, brak tchu, zaburzenia rytmu serca, ból w klatce piersiowej, zawroty głowy, uczucie nierzeczywistości lub wyobcowania. Z czasem obawa przed atakiem staje tak duża, że może wywołać napad lęku. W leczeniu napadów lęku i ataków paniki stosuje się SSRI lub SNRI, ale zanim zaczną one działać, objawy łagodzi się benzodiazepinami. W tym zaburzeniu leki TLPD wydają się być gorzej tolerowane. Leczenie lęku uogólnionego Zdiagnozowanie tego zaburzenia wymaga istnienia obaw związanych z sytuacjami życia codziennego przez okres co najmniej 6. miesięcy. Osoby cierpiące na lęk nazywany także „wolnopłynącym” nieustannie się zamartwiają. Tworzą też liczne katastroficzne scenariusze dotyczące zdrowia, problemów w pracy, kłopotów finansowych, śmierci. Osoba cierpiąca z powodu tego rodzaju lęku, skupia się na wyimaginowanych nieszczęściach, tym co może się zdarzyć i jak zaradzić problemom, które jeszcze nie nastąpiły i raczej niewielkie jest ryzyko, że nastąpią. Jest to przyczyną trudności w skupieniu uwagi na obowiązkach i czynnościach koniecznych w życiu codziennym, a także niechęci do zajmowania się sprawami nie związanymi z myślami lękowymi. Objawy tego zaburzenia to stałe napięcie, niemożność odprężenia się, a w konsekwencji ból głowy, mięśni, nadmierna potliwość. Gdy lęk się nasila, pojawia się też nadciśnienie, kołatanie serca, ucisk w klatce piersiowej. Także w tym zaburzeniu sprawdzają się leki z grup SSRI, SNRI, TLPD. Podaje się je przez dłuższy okres – kilka miesięcy. Podawanie benzodiazepin musi być bardzo ostrożne i tylko w początkach leczenia, ponieważ po ich odstawieniu objawy lękowe nawracają. W leczeniu lęku uogólnionego stosuje się także buspiron. Działa on powoli, pierwsze efekty leczenia widać dopiero po 2-4 tygodniach zażywania. Lek ten podaje się przez dłuższy okres (6 miesięcy i dłużej). Inne zaburzenia lękowe Fobia społeczna to lęk przed byciem ocenianym przez innych. Z czasem może to się przenieść na lęk przed obserwowaniem przez innych, a nawet przebywaniem w obcym towarzystwie. Nadmierny, nieracjonalny lęk jest tak nieprzyjemny, że osoby cierpiące z jego powodu zaczynają unikać sytuacji, w których mogłoby do niego dojść. Jeszcze inny rodzaj nerwicy lękowej to zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Niepokojowi towarzyszą obsesyjne myśli oraz przymus wykonywania pewnych czynności. Chory zdaje sobie sprawę z ich absurdalności, ale mimo to nie może ich powstrzymać. Także w leczeniu fobii fobii społecznej czy zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych stosowane są leki SSRI i SNRI. Zioła – idealny lek na lęki? W przypadku lżejszych zaburzeń można sięgnąć do leków naturalnych, to znaczy ziołowych. Mają one również szereg substancji aktywnych, które działają przeciwlękowo i uspokajająco. Które zioła są sprawdzone w leczeniu lęków? Często stosowanym ziołem jest rumianek (surowcem zielarskim są kwiaty). Wpływa kojąco nie tylko na układ nerwowy, ale doskonale sprawdzi się u osób, u których lęk objawia się zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi, ponieważ ma działanie przeciwskurczowe. Kozłek lekarski (jego korzenie) nazywany jest również walerianą. Zawiera wiele substancji, nie do końca wiadomo, która z nich działa łagodząco na uczucie lęku. Nie ma działania uspokajającego i usypiającego, działa natomiast przeciwlękowo. Z melisy lekarskiej pozyskuje się liście o wysokiej zawartości olejków eterycznych. Melisa działa lekko nasennie, rozkurczowo na mięśnie gładkie, ale także obniża poziom lęku. Według badań, leczniczy wpływ ma zarówno systematyczne picie naparu, jak i pojedyncza dawka. Wolniejsze działanie ma ziele męczennicy cielistej. Przede wszystkim wpływa ona uspokajająco, ale według pewnych badań, może być skuteczna także w leczeniu zaburzeń lękowych. Chmiel zwyczajny (wykorzystuje się jego kwiatostany nazywane szyszkami) łagodzi niepokój, zmniejsza uczucie niepokoju. Napar stosowany przed snem ułatwia zaśnięcie. Lawenda lekarska to nie tylko kwiaty, z których można przygotowywać napar, ale też olejek. Olejek eteryczny z lawendy ma charakterystyczny zapach, wpływa kojąco na układ nerwowy. Można go stosować jako dodatek do kąpieli i do aromaterapii. Kłącza pieprzu metystynowego od wieków służą do przygotowywania napoju pitego przez mieszkańców większości wysp Południowego Pacyfiku. Roślina ta ma lekkie działanie psychoaktywne, ale nie uzależnia. Kava-kava była stosowana na przeróżne infekcje i bóle, ale wiele wskazuje na to, że jest skuteczna również w leczeniu stanów lękowych. Kwiatostan lipy to zioło stosowane w leczeniu przeziębienia lub kaszlu, ale obecny z w nich olejek eteryczny ma także lekkie działanie relaksacyjne. Ziele dziurawca to roślina stosunkowo dobrze poznana. Działa ona na organizm ludzki podobnie jak leki przeciwdepresyjne – hamuje wychwyt neuroprzekaźników. Dlatego też można go stosować w leczeniu zaburzeń lękowych. Dziurawca nie wolno łączyć z lekami syntetycznymi, należy też w czasie kuracji nim unikać słońca. Choć farmakoterapia (zarówno leki syntetyczne, jak i ziołowe) jest dostępna i skuteczna, to należy pamiętać, że stanowi ona tylko część terapii. Jej drugim elementem powinna być psychoterapia. Ogrywa ona niejednokrotnie większą rolę, daje też długofalowe efekty. L-teanina – oczekiwany przełom? Nazwa tej substancji nie kojarzy się z czymś, co znamy. Jeśli jednak pijesz zieloną herbatę, to spożywasz ją wraz z każdą filiżanką tego napoju. Zielona herbata to liście krzewu Camellia sinensis z rodziny herbatowatych. Od wieków jest wykorzystywana jako napój leczniczy. W medycynie chińskiej używa się jej jako leku, który poprawia krążenie, zmniejsza ból, wzmacnia odporność, ale także poprawia zdolność myślenia. Zielona herbata zawiera związki polifenolowe, flawonoidy, proantocyjanidyny oraz kwasy fenolowe, wśród nich jest również L-teanina. L-teanina to związek chemiczny należący do aminokwasów niebiałkowych. Zalicza się go do związków psychoaktywnych, podobnie jak – również zawartą w herbacie – teinę. Jednak teina (to inna nazwa kofeiny), to substancja pobudzająca, natomiast teanina ma działanie odwrotne. Teaninę w konfiguracji L zalicza się do nootropów. To leki i suplementy, które mają własności poprawiające własności poznawcze (takie jak pamięć, kreatywność czy motywację). L-teanina ma także działanie uspokajające, relaksacyjne, przy czym nie towarzyszy temu uczucie senności. Zmniejsza też napięcie towarzyszące stresowi, niepokojowi i lękom. Stabilizuje nastrój. L-teaninę można zażywać w tradycyjny sposób, to znaczy przygotowując napar z liści. Dostępna jest także czysta substancja w postaci kapsułek i tabletek. Najlepsze sposoby na nerwicę Pamiętaj, że oprócz czynników biologicznych za zaburzenia lękowe odpowiadają też czynniki psychologiczne i społeczne. W efekcie zaburzenia lękowe u każdego pacjenta są nieco inne i bardzo różnorodne. Lek na lęki, który pomoże każdemu w każdej sytuacji nie istnieje. Polecane artykuły
Leki brałam, jednak one mi nic nie dały. Ani na plus, ani skutków ubocznych. Jakbym ich w ogóle nie brała. Szła na to kasa, więc bez sensu i odstawiłam po kilku miesiącach, Nie chciałam być problemem ani pod względem finansowym, ani by się martwili. Więc wolałam się męczyć i wrócić do udawania, że wszystko jest okej.
Witam serdecznie! Obawiam się, że bez wizyty u lekarza psychiatry i recepty nie kupi Pan/Pani skutecznych leków na nerwicę lękową. Leki uspokajające dostępne w aptekach to raczej suplementy diety, które łagodzą stany napięcia psychicznego i ułatwiają zasypianie, ale nie sprawią, że nerwica zniknie. Tylko leki przepisane przez lekarza (np. z grupy SSRI, SNRI) mogą wpłynąć na przekaźniki neuronalne i poprawić nastrój. Leki dostępne w aptece bez recepty to zazwyczaj leki ziołowe (ekstrakty z liści melisy, szyszek chmielu, korzenia kozłka lekarskiego, korzenia różeńca górskiego itp.). Do tego typu leków należą Neo Persen Forte, Benosen, Relewium, Extraspasmina, Nervomix, Olimp Stress Control. Można je stosować w łagodnych stanach napięcia nerwowego, ale nie pomogą one na nerwicę lękową. Powinien/Powinna Pan/Pani zastanowić się nad wizytą u lekarza psychiatry i nad podjęciem psychoterapii. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Cześć. Jestem tu nowa. Nerwicy jeszcze zdiagnozowanej nie mam, ale wszystkie objawy pasują idealnie. W tej chwili jedtem diagnizowana na kołatanie serca, zawroty głowy, drętwienie nóg i ogólne osłabienie. Póki co wszystkie badania wychodzą dobrze, więc Wam opowiem co się dzieje. Na początku na co
Zioła na nerwicę – czy naprawdę pomagają? Od jakiegoś czasu leczysz się na nerwicę? Zauważasz u siebie niepokojące objawy, ale obawiasz się skutków ubocznych zażywania leków? Leki nie działają na Ciebie tak, jak tego oczekujesz? Być może dobrym rozwiązaniem są zioła na nerwicę. Nikt nie powinien być zmuszany do życia z lękiem, fobią, nerwicą. Nawet łagodny przebieg tych zaburzeń może znacząco wpłynąć na życie takiej osoby, jej relacje z najbliższymi czy komunikację z ludźmi w pracy. Dlatego leczenie zaburzeń lękowych jest tak ważne i za wszelką cenę należy szukać sposobów na to, aby ulżyć osobie nimi dotkniętej. Lek idealny? Powszechnie używane określenia nerwica, zaburzania nerwicowe czy neurozy odnoszą się do dużej grupy zaburzeń psychicznych. Ponieważ objawy tych zaburzeń były bardzo różnorodne, termin ten został zastąpiony innym określeniem: zaburzenia lękowe i pod taką nazwą funkcjonuje w obecnie obowiązującej klasyfikacji ICD-10. Jest wiele metod leczenia zaburzeń lękowych – od terapii, przez ćwiczenia relaksacyjne czy zioła na nerwicę, po leczenie farmakologiczne. Stąd też często pojawiające się pytanie: co jest najlepszym lekiem na te zaburzenia? Przede wszystkim musimy zacząć od tego, że każdy lek może działać nieco inaczej u różnych pacjentów. To, co działa na uogólnione zaburzenia lękowe, nie zadziała w przypadku gwałtownego ataku paniki. To, co przyniesie ulgę w nerwicy natręctw, nie sprawdzi się w przypadku fobii. Konieczne jest dobre zrozumienie własnej przypadłości i pojawiających się objawów. Lekarz może przepisać receptę dopiero wtedy, gdy dobrze pozna historię pacjenta. Jednak nawet wówczas nie mamy gwarancji, że lekarstwo zadziała, a terapia będzie skuteczna. Leczenie wymaga czasu, dużej samoświadomości, a często także wielu prób i błędów. Czasem trzeba wielu miesięcy, zanim znajdziemy to, co przynosi ulgę i naprawdę pomaga. Niestety, lek idealny nie istnieje. Metody leczenia nerwic Ponieważ preparatów, które pomogłyby każdemu i w każdej sytuacji, nie ma, warto przyjrzeć się innym metodom radzenia sobie w zaburzeniach nerwicowych. Obecnie w leczeniu zaburzeń lękowych stosuje się: psychoterapię (szczególnie terapię poznawczo-behawioralną), która pozwala na zmianę w interpretowaniu bodźców w taki sposób, aby przerwać mechanizm błędnego koła, które jest podłożem nerwic. Pacjent uczy się dostrzegać wzorce swojego zachowania i może świadomie zmienić je na na takie, które redukują lęk. Dociera też do źródeł swoich problemów i stara się je czyli podawanie leków łagodzących lęk w sytuacji napadu lub leków antydepresyjnych, które także wykazują się działaniem przeciwlękowym, poprawiają nastrój, pomagają w radzeniu sobie z codziennością;preparaty ziołowe, o których za chwilę więcej. Leczenie wspierać może również regularne uprawianie ćwiczeń fizycznych, najlepiej takich, które są połączone z ćwiczeniami relaksacyjnymi czy medytacją. Może to być joga, tai chi, pilates, ale również taniec. Aktywność fizyczna pomaga w uregulowaniu pracy układu hormonalnego i pomaga redukować hormony stresu. WIęcej o objawach nerwicy Wady farmakoterapii Dzięki stałemu rozwojowi medycyny, leki, także te stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych, są coraz doskonalsze. Dobrze dobrana farmakoterapia może znacząco poprawić jakość życia osoby z zaburzeniami lękowymi. Niestety, każdy syntetyczny lek, nawet ten najnowocześniejszej generacji, ma wiele skutków ubocznych: Zdarza się, że w czasie trwania leczenia okazuje się, iż skutki uboczne działania preparatu przewyższają korzyści płynące z jego i stan zdrowia pacjenta może nie pozwalać na podawanie leków (na przykład wówczas, gdy wchodzą one w interakcję z innymi lekami zażywanymi przez chorego).Wieloletnie stosowanie preparatów leczniczych może poważnie obciążać organizm stosunkowo drogie, co przy trwającym długo leczeniu, również może mieć uzależniać, w organizmie zwiększa się tolerancja na nie, co powoduje konieczność zwiększenia dawki. Farmakoterapia powinna być stosowana jako leczenie doraźne, głównie w sytuacji, gdy stan pacjenta nie pozwala na podjęcie psychoterapii, nie może trwać dłużej niż to konieczne. Stąd wśród metod leczenia nerwic rosnąca popularność leków roślinnych. Zioła na nerwicę są bowiem coraz lepiej zbadaną alternatywą. Jeśli masz wątpliwości związane z metodą leczenia nerwicy – zapytaj mnie mailowo! Leki roślinne stosowane w leczeniu nerwic Uspokajające i łagodzące nastrój działanie pewnych ziół znane jest nie od dziś. Od wieków ludzie piją herbaty z liści, odwary z korzeni, przygotowują wyciągi i ekstrakty. Działanie ziół i ich wspomagająca rola, także w leczeniu psychiatrycznym, została wielokrotnie potwierdzona. Po jakie rośliny warto sięgnąć w przypadku zaburzeń lękowych? Jakie są sprawdzone zioła na nerwicę? Korzeń kozłka lekarskiego Kilka odmian tej rośliny występuje w Polsce. Ma ona różowawe, silnie pachnące kwiaty, zebrane w baldachowaty kwiatostan. Jednak surowcem zielarskim są korzenie (łacińska nazwa to Valerianae officinalis radix). Są one dość dobrze przebadanym surowcem roślinnym, zarówno pod względem farmakologicznym, jak i klinicznym. Związki, które występują w kozłku lekarskim to tak zwane seskwiterpeny (waleranon i kwas walerenowy), irydoidy, olejki eteryczne (kwas walerianowy, walerenal) i kwasy aminowe. Ze względu na nietrwałość niektórych z tych substancji (ulegają dezaktywacji podczas suszenia), nie do końca jest jasne, które z nich mają działanie łagodzące lęk. Waleriana – taka jest zwyczajowa nazwa kozłka – działa rozluźniająco na ośrodkowy układ nerwowy. Według najnowszych badań nie działa usypiająco i uspokajająco, jak dotąd powszechnie sądzono, wykazuje natomiast aktywność przeciwlękową i przeciwdepresyjną. Nie działa tak silnie jak leki syntetyczne, więc doskonale się sprawdzi przy łagodniejszym przebiegu zaburzeń, przy pierwszych objawach lęku. Kozłka najlepiej zażywać wieczorem, przed snem. Ponieważ preparaty z tym ziołem powodują osłabienie koncentracji, zaleca się unikania prowadzania pojazdów i obsługi maszyn po jego zażyciu (przez co najmniej 2 godziny). Nie należy łączyć go z alkoholem i innymi lekami, a także preparatami roślinnymi, ponieważ nie do końca są znane możliwe interakcje. Jak pokonać lęk? Liść melisy lekarskiej Melisa lekarska to roślina dobrze zadomowiona w polskich ogródkach. Jest uprawiana ze względu na ciekawy pokrój, ozdobne liście, cytrynowy zapach. Jest rośliną miododajną i znaną w lecznictwie od wieków. Stosowana również jako przyprawa. Surowcem zielarskim są liście (Melissae folium), a charakterystyczne dla niej związki to olejki eteryczne (cytronelal, geranial) oraz flawonoidy. Melisa obniża poziom lęku, pomaga zasnąć, ale działa też rozkurczowo na mięśnie gładkie, dlatego jest polecana również w przypadku zaburzeń układu pokarmowego, szczególnie tych występujących na tle nerwowym. Z badań wynika, że wpływ na człowieka ma zarówno pojedyncza dawka ekstraktu z liści melisy, jak i systematyczne (3 razy dziennie) picie naparu. Wiele wskazuje na to, że picie melisy wraz z miętą wzmacnia lekko nasenne działanie mięty, warto więc wieczorem, przed snem, pić mieszankę tych dwóch ziół. To sprawdzone zioła na nerwicę. Ziele męczennicy cielistej Męczennica to roślina, która pochodzi z Ameryki Południowej i w Polsce jest dość słabo znana, hodowana raczej jako ozdobna roślina w szklarniach i oranżeriach. Nazwa pochodzi od budowy kwiatów, które przypominają koronę cierniową i gwoździe. Związki typowe dla ziela męczennicy cielistej (łacińska nazwa surowca Passiflorae herba) to flawonoidy, kumaryny, maltol, C-glikozydy czy olejki eteryczne. Męczennica ma działanie przede wszystkim uspokajające, łagodzące emocje, ale według niektórych badań, działa także w przypadku pacjentów z zaburzeniami lękowymi. Jej działanie jest porównywalne z tym, jakie wywołują leki syntetyczne, choć zaczyna działać później niż one. Najlepsze sposoby na nerwicę Szyszki chmielu zwyczajnego Chmiel zwyczajny występuje w całej Europie, także w Polsce. Jego żeńskie kwiatostany tworzą charakterystyczne dla tego gatunku szyszki, które są surowcem zielarskim (nazwa łacińska: Lupuli flos, Lupuli strobilus). Stanowią one także istotny składnik piwa nadający mu smak i zapach. Związki charakterystyczne dla chmielu to żywica (lupulina), kwasy (humulon i lupulon) oraz olejki eteryczne. Mają one działanie nasenne i łagodzące niepokój, a nawet przeciwdrgawkowe. Chmiel najlepiej stosować przed snem. Kwiat lawendy lekarskiej Lawenda lekarka to nieduża krzewinka, która tworzy charakterystyczne, kłosowate kwiatostany o niebieskawym – „lawendowym” zabarwieniu. Jest chętnie uprawiana w ogródkach i skrzynkach przede wszystkim ze względu na swój piękny zapach. W kwiatach lawendy (surowiec zielarski to Lavendulae flos) znajduje się olejek eteryczny, w jego składzie jest linalol, geraniol, furfurol i inne. Działanie olejku eterycznego na ośrodkowy układ nerwowy jest uspokajające, tonizujące, dlatego może być stosowany w zaburzeniach lękowych. Lawendę można dawkować wewnętrznie jako napar, ale doskonale sprawdza się również jako dodatek do kojących kąpieli (potrzeba od 20 do 100 gramów na 20 litrów wody). Kłącze pieprzu metystynowego Wśród ziół służących leczeniu nerwic nie może zabraknąć kłącza pieprzu metystynowego (kava-kava). Krzew ten rośnie w klimacie tropikalnym, a najwięcej substancji aktywnych znajduje się w jego kłączach (Piperis methystici rhizoma). W trakcie badań surowiec wykazywał działanie normujące stany emocjonalne i przeciwlękowe, choć mechanizm jego działania nie został do tej pory wyjaśniony. W badaniach porównujących działania kłaczy kava-kava (z taką nazwą można spotkać się nawet częściej) do leków syntetycznych, wykazano równie silne działanie surowca roślinnego, przy czym jest on lepiej tolerowany. Kava-kava nie uzależnia. W przypadku pojawienie się skutków ubocznych (suchość skóry i jej swędzenie) wystarczy odstawienie preparatu, aby objawy te szybko ustąpiły. Pieprz metystynowy jest znany od wieków, a do Europy sprowadzano go już w wieku XIX. Jednak w pewnym momencie, w trakcie badań nad jego działaniem, pojawiła się informacja, że powoduje on uszkodzenia wątroby. Wkrótce wyjaśniło się, że do uszkodzeń tych doszło w wyniku zanieczyszczenia próbek pleśnią lub ekstrakcji składników czynnych za pomocą rozpuszczalników (tradycyjnie kava-kava jest roztworem wodnym przygotowywanym z kłączy). Stwierdzono, że nie ma podstaw do jakichkolwiek ostrzeżeń związanych z tym zielem. Zniesiono więc zakaz handlu produktami na bazie kavy. Jedynym krajem w Europie, gdzie zakaz ten obowiązuje nadal, jest Polska. Kwiatostan lipy i ziele serdecznika Charakterystyczny, zrośnięty z szypułką podwójny kwiatostan lipy to zioło od dawna stosowane w przypadku nieżytu górnych dróg oddechowych. Tiliae inflorescentia zawiera flawonoidy, które mają działanie napotne i przeciwgorączkowe, ale olejek eteryczny ma działanie relaksacyjne. Z lipy przygotowuje się napar. Ziele serdecznika (Leonuri cardiacae herba) to dość pospolita roślina, która w badaniach farmakologicznych wykazywała działanie relaksujące i przeciwlękowe, ale nie zostało to potwierdzone badaniami klinicznymi. Można go również używać jako leku przeciwlękowego. Ziele dziurawca To jedna z lepiej znanych w ziołolecznictwie roślin i dość szeroko stosowana. Dziurawca używa się bowiem nie tylko jako zioła na nerwicę i naturalny sposób leczenia depresji, ale też na pobudzanie trawienia, czy jako lek przeciwzapalny i bakteriobójczy (na rany, do płukania bolącego gardła). Dziurawiec ma żółte kwiaty, rośnie w mało wymagających warunkach, stosowany jest także jako roślina dekoracyjna. Herba hyperici zawiera flawonoidy, hyperycynę, olejki eteryczne. W badaniach wykazano, że ekstrakty z dziurawca hamują wychwyt serotoniny, noradrenaliny i dopaminy, czyli działają tak, jak syntetyczne leki antydepresyjne. Mechanizm działania dziurawca nie jest jeszcze do końca wyjaśniony, ale jego efekt leczniczy może być porównywalny z lekami przeciwdepresyjnymi w leczeniu łagodnych objawów depresji. Niestety stosowanie tego zioła musi być bardzo rozważne. Podczas leczenia dziurawcem należy unikać światła słonecznego, ponieważ mogą pojawić się silne reakcje: oparzenia, uczulenia. Nie wolno go też łączyć z bardzo wieloma lekami, dlatego należy zawsze poinformować lekarza zapisującego lekarstwo o tym, że zażywa się preparaty z dziurawcem. O czym warto pamiętać stosując zioła na nerwicę? Tak jak w przypadku leków syntetycznych, przepisywanych na receptę, nie każdy lek roślinny tak samo zadziała na dwie różne osoby. Nie ma dwóch takich samych chorób i dwóch takich samych osób. Dobierając skuteczne zioła musisz sprawdzać samodzielnie lub z pomocą specjalisty, co działa na Ciebie i w jaki sposób. Musisz też pamiętać, że im bardziej skuteczne jest używane zioło, tym silniejsza jest w nim działająca na układ nerwowy substancja. To może sprawić, że także i w tym przypadku, mogą pojawić się skutki uboczne. Choć leki ziołowe są bezpieczniejsze, także i ich stosowanie może nieść ryzyko interakcji z innymi, zażywanymi preparatami. Zawsze należy powiadomić lekarza o wszystkich zażywanych substancjach, także ziołach czy suplementach diety. Przygotowywanie leków z ziół Leki z roślin są też nieco trudniejsze w stosowaniu. Jeżeli kupisz w aptece gotowe tabletki, kapsułki czy płyn zawierający substancje aktywne pozyskane z roślin, to w zasadzie wystarczy tylko stosować się do zaleceń – tych dotyczących dawkowania, ale też przechowywania preparatów. Jeśli jednak chcesz samodzielnie przygotowywać sobie zioła na nerwicę, musisz pamiętać o tym, że: odwar, który jest przygotowywany z twardych części roślin. Korę, kłącza lub korzenie zalewa się zimną wodą, zagotowuje i gotuje od 5 do 30 minut. Po tym czasie odwar odstawiamy i czekamy kolejne 30 minut – dopiero wtedy można go wykorzystują fakt, że wiele substancji zawartych w roślinach świetnie rozpuszcza się w alkoholu. Przygotowanie nalewki polega na zalaniu świeżych ziół alkoholem. Nalewka, odstawiona w ciemne miejsce, do spożycia nadaje się dopiero po 2-4 tygodniach, ale zachowuje swoje własności nawet przez lata. Z ziół można też sporządzać wyciągi olejowe, octy, soki i maści, są one jednak rzadziej stosowane i aby je przygotować, warto sięgnąć do literatury specjalistycznej. Cudowna moc ziół Działanie ziół i preparatów z nich wykonanych zostało wielokrotnie udowodnione. W początkowych stadiach stanów lękowych i w trudnościach z zasypianiem warto sięgnąć po kozłka lekarskiego. Przy lekkich objawach depresji należy uwzględnić ziele dziurawca. Wszystkie pozostałe, wymienione powyżej rośliny, również przynoszą ulgę. Trzeba jednak pamiętać, że zioła na nerwicę to także leki. Mogą pomóc, ale warto mieć świadomość, że preparaty ziołowe mają ten sam cel, co leki na receptę. Ich rolą jest umożliwienie możliwie najszybszej i najbardziej skutecznej walki z lękiem. W tym czasie konieczne jest podjęcie jakiejś długofalowej strategii radzenia sobie z zaburzeniami – na przykład psychoterapii. Polecam Ci inne moje artykuły: Jak leczyć nerwicę: poznaj 9 niezawodnych sposobówObjawy nerwicy: sprawdź czy naprawdę masz nerwicęJak pokonać lęk: poznaj najlepsze techniki na lękNerwica wegetatywna: 5 skutecznych technik Polecane artykuły21 poziom zaufania. Witam serdecznie, opisane przez Panią objawy mogą mieć powiązanie z funkcjonowaniem tarczycy. W przypadku choroby Hashimoto charakterystyczne dla niej zaburzenia funkcjonowania psychicznego to głównie zaburzenia depresyjne związane z obniżeniem nastroju, apatią oraz lękiem. Objawy depresyjne to także opisana przez Leki przeciwlękowe (anksjolityczne) głównie redukują nasilenie lęku towarzyszącego różnym stanom chorobowym. Jednak ze względu na inne działania, które środki te powodują, znajdują one bardzo szerokie zastosowanie w medycynie. Preparaty przeciwlękowe są dostępne na receptę, ale pacjenci mogą skorzystać również z ogólnodostępnych, łagodniejszych substancji o działaniu uspokajającym i redukującym natężenie lęku. Spis treściLeki przeciwlękowe: rodzaje i działanie poszczególnych środkówLeki przeciwlękowe: kiedy się je stosuje?Leki przeciwlękowe: skutki uboczne stosowaniaLeki przeciwlękowe bez recepty Leki przeciwlękowe: rodzaje i działanie poszczególnych środków Najczęściej stosowane środki przeciwlękowe to benzodiazepiny. Podział tych leków opiera się o czas ich działania. Wyróżnia się benzodiazepiny działające krótko (np. alprazolam - Xanax), o średnim czasie działania (jak lorazepam - Lorafen) i działające długo (np. diazepam - Relanium). Benzodiazepiny działają nasilając wpływ neuroprzekaźnika GABA na jego receptory. Pobudzenie tych struktur przez GABA sprawia, że do komórki nerwowej napływają jony chloru, czego skutkiem jest wprowadzenie neuronu w stan tzw. hiperpolaryzacji – dochodzi w ten sposób do zmniejszenia pobudliwości komórek nerwowych. Benzodiazepiny doprowadzają do złagodzenia obu składowych lęku: zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Benzodiazepiny, ze względu na szybkość działania, znajdują zastosowanie głównie w doraźnym opanowywaniu lęku oraz pobudzenia psychoruchowego. Diazepam podawany jest również pacjentom znajdującym się w stanie padaczkowym. Substancją o odmiennej od benzodiazepin strukturze chemicznej jest buspiron (Spamilan). Odmienny jest również mechanizm działania tego środka anksjolitycznego, ponieważ posiada on powinowactwo do jednego z receptorów serotoninergicznych (poprzez wiązanie się z nim lek działa hamująco na czynność układu serotoninowego), a oprócz tego wywiera pobudzający wpływ na układy noradrenergiczny i dopaminergiczny. Działanie buspironu skupia się na redukcji natężenia psychicznych przejawów lęku. Środek może stanowić alternatywę dla benzodiazepin (szczególnie u pacjentów, u których istnieje zwiększone ryzyko uzależnienia się od leków psychotropowych), ale pod uwagę należy wziąć fakt, że działanie przeciwlękowe buspironu rozwija się dopiero po pewnym czasie – szacunkowo dochodzi do tego po około 2-4 tygodniach stosowania leku. Innym anksjolitykiem jest hydroksyzyna (Atarax), która stosowana jest również poza psychiatrią (np. do łagodzenia świądu skóry). Hydroksyzyna działa głównie na receptory serotoninowe, doprowadzając do ich zablokowania, słabsze działanie wywiera ona wobec receptorów dopaminergicznych i adrenergicznych. Preparat cechuje się działaniem uspokajającym oraz przeciwlękowym. U niektórych pacjentów z objawami lękowymi korzystne efekty może przynieść zastosowanie leku z grupy beta-blokerów – propranololu (Propranolol WZF). Lek nie wpływa na zjawiska psychiczne związane z zaburzeniami lękowymi, może jednak redukować dolegliwości somatyczne powiązane z lękiem, takie jak wyjątkowo silne drżenie rąk (spotykane np. w sytuacjach stresowych u pacjentów z fobią społeczną). Leki przeciwlękowe: kiedy się je stosuje? Środki anksjolityczne stosuje się przede wszystkim do łagodzenia lęku. W zależności od zastosowanego leku osiąga się redukcję nasilenia psychicznych lub somatycznych manifestacji lęku, możliwe jest również złagodzenie natężenia obu wymienionych typów objawów. Jako przykład zastosowania leków przeciwlękowych można podać takie problemy, jak zaburzenie lękowe uogólnione, fobię społeczną czy zaburzenie lękowe z napadami paniki. Inne wskazania do stosowania leków przeciwlękowych obejmują: konieczność doraźnego opanowania pobudzenia psychoruchowego (związanego z jakąś chorobą psychiczną lub występującego na skutek zażycia substancji psychoaktywnych lub ich nagłego odstawienia), majaczenie, zespół abstynencyjny, krótkotrwałe leczenie zaburzeń snu, premedykację przed zabiegami operacyjnymi, redukcję somatycznych przejawów lęku (np. znacznego drżenia rąk). Środki przeciwlękowe o działaniu przeciwdrgawkowym znajdują zastosowanie w leczeniu stanów padaczkowych, niektóre preparaty z tej grupy przydatne są również (dzięki działaniu rozluźniającemu mięśnie) do opanowywania stanów związanych z bolesnością i nadmiernymi przykurczami mięśniowymi. Leki przeciwlękowe: skutki uboczne stosowania Najważniejszym skutkiem ubocznym stosowania anksjolityków jest wywoływana przez znaczną część z nich sedacja (uspokojenie). Zjawisko to samo w sobie nie musi być groźne, niebezpieczeństwo pojawia się jednak wtedy, kiedy pacjent zażywający leki przeciwlękowe prowadzi samochód czy inny pojazd maszynowy – nadmierne uspokojenie czy nawet senność w takiej sytuacji zwiększają ryzyko spowodowania wypadku. W związku z tym przed rozpoczęciem kuracji środkami anksjolitycznymi należy zapytać lekarza, jak dany lek wpływa na zdolności utrzymania uwagi i koncentracji. Poza powyżej opisaną sedacją, skutki uboczne zażywania leków przeciwlękowych różnią się w zależności od tego, z której grupy pochodzi stosowany preparat. W przypadku benzodiazepin skutkami ubocznymi mogą być: nieznaczny spadek ciśnienia tętniczego, zawroty głowy, nudności, osłabienie, ataksja (niezborność ruchowa), niepamięć następcza (dotycząca krótkiego okresu po zażyciu leku). Wymienione dolegliwości mają zazwyczaj niewielkie nasilenie, ale w trakcie terapii benzodiazepinami mogą pojawiać się także inne problemy, których wystąpienie sugeruje konieczność zwrócenia się po pomoc medyczną. Mowa tutaj o objawach zatrucia tymi lekami, do których należą: zaburzenia koordynacji ruchowej i chodu, zaburzenia mowy, oczopląs, znaczne problemy z utrzymaniem uwagi, zaburzenia pamięci, zaburzenia przytomności, upośledzenie pracy ośrodka oddechowego. Przedawkowanie benzodiazepin jest stanem wymagającym hospitalizacji – w warunkach szpitalnych pacjentom podaje się dożylnie flumazenil, który jest lekiem o działaniu przeciwstawnym do benzodiazepin. Nietypowym i rzadkim (występującym u mniej niż 1% pacjentów zażywających benzodiazepiny) skutkiem ubocznym jest tzw. reakcja paradoksalna. W takim przypadku u chorych dochodzi do nasilenia lęku, a także do pobudzenia psychomotorycznego z towarzyszącą temu agresją czy wściekłością. W grupie zwiększonego ryzyka wystąpienia reakcji paradoksalnej po benzodiazepinach znajdują się osoby ze skrajnych grup wiekowych (pacjenci młodzi oraz ci w podeszłym wieku) oraz chorzy z zaburzeniami kontroli impulsów i organicznymi defektami mózgowia. Należy również wspomnieć o tym, że w przypadku benzodiazepin istnieje ryzyko rozwoju uzależnienia. Z tego względu leki te wdraża się na krótki czas (2 do 4 tygodni), dodatkowo najkorzystniej jest przepisywać pacjentowi najmniejszą skuteczną dawkę tych środków. Uzależnienie od benzodiazepin potrafi być tak silne, że jego leczenie (polegające na stopniowym zmniejszaniu stosowanych przez pacjenta dawek) zajmować może nawet wiele miesięcy. Znacznie mniej działań niepożądanych wykazuje buspiron. Ogólnie jego tolerancja jest u pacjentów lepsza niż w przypadku benzodiazepin, dodatkowo buspiron nie powoduje uzależnień. Wśród skutków ubocznych zażywania tego leku wymienia się zawroty głowy, uczucie wewnętrznego napięcia oraz bóle głowy. Niewielką ilość skutków ubocznych powoduje również hydroksyzyna, wśród nich jako najczęstsze podaje się senność oraz suchość błon śluzowych. Leki przeciwlękowe: środki stosowane u dzieci W przypadku leczenia lęku u dzieci ogólnie – dopóki jest to tylko możliwe – unika się środków farmakologicznych (podstawową rolę w tej grupie pacjentów odgrywają oddziaływania psychoterapeutyczne). Jeżeli sama psychoterapia nie pozwala uzyskać pożądanej poprawy, wtedy dopiero wdrażana jest farmakoterapia. Ważne! Benzodiazepiny u dzieci powinno się stosować wyłącznie w razie bezwzględnej konieczności – np. w napadzie paniki, którego nie można opanować żadnym innym sposobem. Za lek bezpieczniejszy od benzodiazepin uznawana jest hydroksyzyna. Leki przeciwlękowe bez recepty Wszystkie opisane powyżej preparaty przeciwlękowe dostępne są na receptę. Część osób woli jednak uniknąć wizyty u lekarza i na własną rękę poszukuje środków przeciwlękowych bez recepty. Leków o tego typu działaniu bez odwiedzenia specjalisty nie można kupić, dostępne są jednak suplementy diety zawierające naturalne środki, które mogą łagodzić niewielkiego stopnia lęk oraz działać uspokajająco. Najpopularniejszymi substancjami tego rodzaju są: melisa, waleriana (kozłek lekarski), szyszka chmielu, ziele dziurawca. Jako przykład środka łagodzącego lęk, który dostępny jest bez recepty, podać można preparat Nervomix, w którego składzie znajdują się właśnie wymienione powyżej substancje. Zdaniem niektórych osób zaletą substancji naturalnych jest to, że rzeczywiście mogą one wywierać działanie przeciwlękowe, a do tego ich stosowanie nie grozi uzależnieniem. Pod uwagę warto jednak wziąć fakt, że stosowanie naturalnych środków przeciwlękowych raczej nie będzie wystarczające w sytuacji, gdy u pacjenta występują znaczne, poważne zaburzenia lękowe. W razie wątpliwości co do tego, czy istnieje konieczność zaopatrzenia się w dostępny na receptę lek anksjolityczny, najlepiej skonsultować się z lekarzem – z psychiatrą, czy też po prostu z lekarzem rodzinnym. SeHw.